Wydaje mi się że tak jak Adams napisał, musisz zrobić zdjęcia miejsca jak ono jest uszkodzone.
Rzeczoznawca zrobi to samo.
A potem zrobić tak, aby napraw najlepiej nie było widać
Jeśli będą widoczne numery przed naprawą jak i po naprawie i że się zgadzają to nie powinni Ci nic złego zrobić.
Ogólnie podczas zakładania białej księgi może się rzeczoznawca Ciebie spytać czemu są ślady przy polu numerowym (bo nie pamiętam czy jest to wymagane przy samochodzie), wtedy pokazujesz jemu zdjęcia przed i po naprawie i tłumaczysz.
Bo tak możesz wpaść w dodatkowe koszta, zwłaszcza jak trafisz na nieodpowiedniego rzeczoznawcę który się wszędzie ogłasza.