Nie zajmuję się tym zawodowo. To moje hobby. Lubię mieć różne narzędzia i przyrządy warsztatowe.
Do piaskowania, szkiełkowania, itp. potrzebny jest pistolet - specjalnie do tego celu przeznaczony z odpowiednio dużymi dyszami (metalowe lub ceramiczne). Można go kupić w specjalistycznych sklepach z narzędziami, sklepach internetowych oraz na allegro.pl Nie jest to stosunkowo duży wydatek. Cały problem leży po stronie kompresora - BARDZO WYDAJNEGO KOMPRESORA ZE SPORYM ZBIORNIKIEM NA POWIETRZE. Inna sprawa to odpowiednie miejsce - do małych części polecam szczelną kabinę. Duże części np. karoserię piaskuje się w dużych kabinach (są takie np. w dużych zakładach przemysłowych) wraz z wyposażeniem - mam tu na myśli specjalny kombinezon. Podaję przykład (byłem i widziałem):
http://www.famet.com.pl/index.php?go=2&go2=114 - u nich się to nazywa "URZĄDZENIA DO ŚRUTOWANIA". Można też próbować na podwórzu o ile to nikomu nie będzie przeszkadzało. Zapewniam, już po kilku sekundach zadyma murowana
Czyszczenie sodą spożywczą (moje spostrzeżenia):
- efekt: gładkiej blachy (jak z tłocznika)
- zaleta: jest tania, łatwo dostępna i mniej rozgrzewa blachę
- wada: potrzebna bardzo duża ilość powietrza, strasznie się pyli
Jeżeli masz odpowiednie ciśnienie to zedrze lakier, szpachlę i zostanie goła blacha. Pamiętaj, że łatwo jest zniszczyć poszycie karoserii czyszcząc tą techniką. Blacha szybko się rozgrzewa i deformuje. Można też łączyć techniki: czyszczenie mechaniczne z chemicznym.