Muzeum w Warszawie
Mówiąc o zabytkach, przeważnie myślimy o zabytkach architektury, ale w przypadku marki Auto Union to samochody czy motocykle są częścią muzealnych zbiorów czy prywatnych kolekcji. Część z nich to ruchome zabytki techniki (zwłaszcza te, które można zobaczyć na zlotach czy rajdach) oraz te „mniej ruchome”, które czekają na swoją kolej do renowacji i powrót do czasów dawnej świetności. Korzystając z okazji, postanowiłem zwiedzić Muzeum Motoryzacji w Warszawie, mieszczące się przy ul. Filtrowej 62 i poszukać śladów marki, której poświęcona jest ta strona.
Mimo, że muzeum jest dość starannie ukryte pomiędzy starymi kamienicami, łatwo do niego trafić. Cena biletu nie jest wygórowana – 6 złotych to wydatek jaki należy ponieść, aby przenieść się 70 – 80 lat wstecz.
Obecna wystawa, pod nazwą ”Niespełnione nadzieje Polskiej Motoryzacji”, ma na celu przybliżenie zwiedzającym, twórczego działania polskich inżynierów w zakresie motoryzacji. Obejmuje zarówno prototypy jak i ikonografię pojazdów, które się nie zachowały. Zobaczyć tu można także wystawę modeli samochodów.
Wśród eksponatów znaleźć można między innymi najstarszy pojazd w tej kolekcji HUMBER Torpedo z 1908 roku. Obok niego można zobaczyć takie pojazdy jak : Forda T , Adler Triumph Junior TYP 1G/E, Fiat 508 III Junak oraz Fiat 508 Łazik, Cadillac V8 przeznaczony dla marszałka Piłsudskiego, lub Super Eight z 1932 roku należący w czasach II RP do tak zwanej „kolumny zamkowej”.
Z uwagi na nazwę wystawy, główną jej część zajmują polskie pojazdy m.in.: prototypowa Syrena, od której zaczęła się legenda „królowej polskich szos” a także Mikrus, Smyk, Beskid ,Wars, czy wreszcie Warszawa 210 i Syrena 110, które miały unowocześnić polską motoryzację w latach 70.
Cześć ekspozycji poświecono również pojazdom sportowym - ”Stratopolonez” i FIAT 125 „Rekord” zajmują w niej należne miejsce.
Zwiedzając wystawę, nie można ominąć wystawionych tutaj motocykli: Sokół 600, Junak M07, SHL, Podkowa czy Perkun 98. Obok tak doborowa towarzystwa stoi także Osa M50.
No dobrze, co z Auto Union? Ku mojemu zaskoczeniu, spotkała mnie miła niespodzianka - pomiędzy motocyklami zobaczyłem DKW KS 200, który wraz motocyklem Royal Enfield model 180 9HP z 1915 r. odwiedził gościnnie muzeum.
Mam nadzieję, że zachęciłem Was do odwiedzenia tego rozwijającego się muzeum (21 marca 2009 r. miało miejsce jego otwarcie), a przy okazji pamiętając o przysłowiu ” cudze chwalicie, swego nie znacie” rozpoczęliśmy poszukiwania śladów Auto Union od rodzimych zbiorów.
Zapraszam do nadsyłania zdjęć i relacji z odwiedzanych muzeów motoryzacyjnych. Może Wam także uda się odnaleźć eksponaty spod znaku czterech pierścieni…
Strona Muzeum Motoryzacji: http://muzeum.motoryzacji.prv.pl/
Zdjęcia: SBG